Dzisiaj pora na recenzję jednego z żeli, który dostałam w zestawie na imieniny. Już dobił dna, co... ekhm, trudne nie było z dwóch powodów, o których przeczytacie niżej. Przyznam, że to mój pierwszy żel z YR. Czy mój nos i serce go pokochały?
Od producenta:
Peelingujący żel pod prysznic do codziennego stosowania łączący przyjemność i delikatność.
Zawiera naturalne drobinki peelingujące w 100% z pestek owoców, aby zapewnić delikatny peeling.
W środku kulistych owoców Kolendry kryje się całe bogactwo olejku eterycznego. Jego korzenne i kwiatowe nuty oraz pikantna i ożywcza świeżość zostały uzupełnione o barwne i wibrujące nuty mango. Kompozycja zapachowa urzeka witalnością, która pobudza zmysły.
Wybór i połączenie składników roślinnych dokonany w oparciu o ich dobroczynne właściwości.
Zawiera naturalne drobinki peelingujące w 100% z pestek owoców, aby zapewnić delikatny peeling.
W środku kulistych owoców Kolendry kryje się całe bogactwo olejku eterycznego. Jego korzenne i kwiatowe nuty oraz pikantna i ożywcza świeżość zostały uzupełnione o barwne i wibrujące nuty mango. Kompozycja zapachowa urzeka witalnością, która pobudza zmysły.
Wybór i połączenie składników roślinnych dokonany w oparciu o ich dobroczynne właściwości.
Działanie: Skóra jest oczyszczona, gładka jak po peelingu i delikatnie pachnąca.
Składniki pochodzenia roślinnego : drobinki peelingujące w 100% z pestek owoców
Formuła zawiera ponad 96% składników pochodzenia naturalnego
Formuła łatwo ulegająca biodegradacji
Eco tuba zawierające 25% plastiku, mniej niż poprzednio
Bez parabenów
Składniki pochodzenia roślinnego : drobinki peelingujące w 100% z pestek owoców
Formuła zawiera ponad 96% składników pochodzenia naturalnego
Formuła łatwo ulegająca biodegradacji
Eco tuba zawierające 25% plastiku, mniej niż poprzednio
Bez parabenów
Sposób użycia: Peelingujący żel pod prysznic może być stosowany codziennie. Formuła na bazie drobinek z pestek z owoców to idealne rozwiązanie dla codziennego peelingu.
17,90 zł / 200 ml
Teraz parę słów ode mnie :) Zacznijmy od zapachu - dla mnie jest przepiękny, świeży, zdecydowanie energizujący! Używanie go, jeśli chodzi o zapach było czystą przyjemnością i bardzo chętnie po niego sięgałam (powód nr 1 dla którego tak szybko się skończył :D). Mam jeszcze krem do rąk o tym zapachu i bardzo lubię go używać :D
Jeśli chodzi o opakowanie - niestety jest trochę niepraktyczne i czasami wręcz niebezpieczne. Dlaczego? Przede wszystkim tubka na zatrzask, który bardzo ciężko się otwiera, a już tym bardziej mokrymi rękami. Do tego końcówki tubki są bardzo ostre i udało mi się nawet lekko rozciąć sobie skórę, gdy próbowałam złapać tubkę, gdy wyślizgnęła mi się z dłoni przy próbie otwarcia.
Pora przejść do działania. Zacznę od tego, że po nałożeniu na mokrą skórę drobinek w ogóle nie czuć, żeby poczuć je jakoś w miarę sensownie musiałam się po nałożeniu lekko spłukać wodą i wtedy żel pokazywał, że faktycznie jakieś drobinki są. Z racji, że to żel peelingujący, a nie peeling, nie mogę od niego wymagać działania peelingu - jest więc to przyjemny żel pod prysznic z jakimiś masującymi drobinkami i tyle. Nie wysuszał, skóra była gładka, nie tak jak po peelingu, ale jednak.
Jest jednak jeszcze jedno ale. Wydajność. Zniknął bardzo szybko (jeśli dobrze kojarzę to ok.10 dni), nad czym ubolewam.
Podsumowując, cieszę się że dostałam go na prezent, jednak jestem rozczarowana, że znika tak szybko, więc nie skuszę się na niego sama.
A wy mieliście styczność z takimi żelami peelingującymi?
D.
Jeśli chodzi o opakowanie - niestety jest trochę niepraktyczne i czasami wręcz niebezpieczne. Dlaczego? Przede wszystkim tubka na zatrzask, który bardzo ciężko się otwiera, a już tym bardziej mokrymi rękami. Do tego końcówki tubki są bardzo ostre i udało mi się nawet lekko rozciąć sobie skórę, gdy próbowałam złapać tubkę, gdy wyślizgnęła mi się z dłoni przy próbie otwarcia.
Pora przejść do działania. Zacznę od tego, że po nałożeniu na mokrą skórę drobinek w ogóle nie czuć, żeby poczuć je jakoś w miarę sensownie musiałam się po nałożeniu lekko spłukać wodą i wtedy żel pokazywał, że faktycznie jakieś drobinki są. Z racji, że to żel peelingujący, a nie peeling, nie mogę od niego wymagać działania peelingu - jest więc to przyjemny żel pod prysznic z jakimiś masującymi drobinkami i tyle. Nie wysuszał, skóra była gładka, nie tak jak po peelingu, ale jednak.
Jest jednak jeszcze jedno ale. Wydajność. Zniknął bardzo szybko (jeśli dobrze kojarzę to ok.10 dni), nad czym ubolewam.
Podsumowując, cieszę się że dostałam go na prezent, jednak jestem rozczarowana, że znika tak szybko, więc nie skuszę się na niego sama.
A wy mieliście styczność z takimi żelami peelingującymi?
D.
Nie dość, że kaleczy dłonie, to jeszcze serce że znika w takim tempie. Niewdzięcznik z tego żelu ;))
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny ;) Ciekawi mnie zapach ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam sobie kalendarz adwentowy yves rocher dlatego dopiero odkrywam ich produkty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję! :]
Oj mnie też ciekawi bardzo zapaszek.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Samym zapachem by mnie skusił :)
OdpowiedzUsuńTego żelu niestety nie znam, ale w ciągu ostatnich lat zużyłam paręnaście żeli marki Yves Rocher i wszystkie były bardzo wydajne. Może wersje peelingujące są gorsze.
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco! :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo fajne i przyciągające wzrok :) Szkoda, że się tak szybko skończył, 10 dni to naprawdę szybciutko!
OdpowiedzUsuńten zapach będzie fajny na lato :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że tak mało wydajny
Bardzo lubię standardowe żele YR :)
OdpowiedzUsuńnie mialam tej wersji raczej kupuje szampony ich:)
OdpowiedzUsuńLubię żele w tym zapachu :) jednak chyba peelingu nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodobałby mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie ciężko się otwiera ale zapach jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńBorgata Hotel Casino and Spa
OdpowiedzUsuńHotel Review. Borgata Hotel 동해 출장마사지 Casino and Spa is situated on the Marina District and 충주 출장안마 offers a casino 태백 출장샵 and 익산 출장안마 spa in the Marina District. This hotel is owned 경상북도 출장안마 by the