Dziś przychodzę do Was z moim lakierowym odkryciem
wakacyjnym – Lotusem 78C od
Manhattanu. Uwielbiam nudziaki, ale tym razem postanowiłam zaszaleć :D
Zakochałam się w tym turkusowo-błękitnym
kolorze! Jest taki pozytywny, dodający energii i żywy :) Zobaczcie same:
Fajny pędzelek, który równomiernie rozprowadza lakier nie
pozostawiając smug. Do tego ładny design butelki i szata graficzna, choć
niestety naklejka z przodu się odkleja i przeszkadza to trochę w malowaniu. I
jeszcze minus za trochę za długie schnięcie.
Coś czuję, że to będzie mój ulubiony lakier ze względu na
kolor i trwałość ;) Jakie lakiery podbiły Wasze serca w te wakacje?
M.
Kolorek świetny :) Bardzo lubię lakiery z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt, takie niebo ;)
OdpowiedzUsuńładny kolorek! choć za niebieskościami na paznokciach nie przepadam, to ten ma w sobie to COŚ :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki kolorek <3 Żądnego lakieru tej firmy nie miałam jeszcze :/
OdpowiedzUsuńFajny kolorek!:)
OdpowiedzUsuńManhattan ma fajne lakiery:)
OdpowiedzUsuń