Po tym jak w czerwcowym moim denku znalazła się odżywka Fructis o zapachu marakui, błądziłam po sklepach z zamiarem jej ponownego kupienia (co jest u mnie rzeczą rzadką, bo lubię zmieniać produkty w pielęgnacji włosowej). Błądziłam, chodziłam, szukałam, płakałam, błagałam, ale na nic się to zdało - nie było. Miałam inne, ale to nie to samo. Nie TEN zapach. Nie utrzymywał się 3 dni! No i nie tak piękny!
Podczas ostatniej wizycie w Kauflandzie (znów tam!) spostrzegłam Fructisa w podobnym opakowaniu, ale o innej nazwie - Vitamin Force Hydra. Nie widziałam, nie miałam, wypróbuję - pomyślałam, ale wciąż szukając swego skarbu na półkach.
Dopiero w domu zauważyłam niewielki napis na buteleczce - z ekstraktem z marakui i kokosa. Zapaliła się lampka euforii, dzielnie jednak tłumiona przez sceptycyzm. Otwieram więc i niucham. I niucham. I niucham. I się zaniuchałam! To ona! Oto jest! Jak mogła się tak ukryć przede mną, ale oto mam i zdobyłam! Ale sceptycyzm dzielnie walczył - a jak działanie nie to samo i zapach się też nie trzyma? Pełna radości i strachu wręcz oczekiwałam na następny dzień, kiedy miałam myć włosy...
I jak się ta historia kończy? No cóż, spoiler już w tytule :D
Zapach (piękny - jogurt marakujowy :D) i konsystencja (dość gęsta, nie spływa z włosów) ta sama. Działanie również. Włosy pięknie pachną przez 2-3 dni (do następnego mycia). Bywa tak, że podnoszę kosmyk i niucham :D. Włosy pięknie się błyszczą, bez problemu rozczesują, nie puszą. Cud, miód orzeszki dla mnie!
Tak więc jeśli zniknęła Wam z półek Odżywka do Włosów Wzmacniająca Siła i Blask Fruity Passion sięgnijcie koniecznie po tę wersję. Po porównaniu, składy różnią się dwoma składnikami (w Hydra jest ich o 2 więcej po prostu)
Skład Fruit Passion : Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Niacinamide, Cocos Nucifera Oil/Coconut Oil, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Cinnamyl Alcohol, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Passiflora Edulis Fruit Juice, Bisabolol, Citric Acid, Citronellol, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Glycerin, Parfum/Fragrance
Skład Vitamin Force Hydra: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Niacinamide, Cocos Nucifera Oil/Coconut Oil, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Tocopherol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Digluconate, Calcium Pantothenate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Cinnamyl Alcohol, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Passiflora Edulis Fruit Juice, Bisabolol, Citric Acid, Citronellol, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Glycerin, Parfum/Fragrance
D.
super, jak gdzieś będę widziala, koniecznie kupię ! ;-)
OdpowiedzUsuńtak to cudnie opisałaś, że muszę ją wypróbować :) uwielbiam zapach marakui w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńjuż czuję ten zapach:)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńAleż euforyczny ten post, że kusi do zakupu....:)
OdpowiedzUsuńNo i szczęśliwe zakończenie :D
OdpowiedzUsuńLubię zapach odżywek jak pozostają na włosach tak długo:)
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię odżywkę z awokado z serii Ultra Doux, ale tą też muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńmmm. szkoda że mam już zapasy odżywek w domu.
OdpowiedzUsuńmusze poszukać w Kauflandzie :) może na nią trafię, bo się napaliłam :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńzapach zapewne musi być cudny!
OdpowiedzUsuńLubię odżywki od Garniera.
OdpowiedzUsuńNa pewno się na tą kiedyś skuszę :)
Lubię tą firmę, ale jeszcze tego nie miałam ;/
OdpowiedzUsuńO kurczę, ale mnie na nią nakręciłaś :D A taka byłam obrażona na Garniera i ich odżywki za ich ostatnią klęskę na moich włosach :P
OdpowiedzUsuńAch, zapach musi być piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Brzmi mega zachęcająco <3 Kupię jak tylko gdzieś zobaczę!
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam dod tego samego - treepsy.blogspot.com
Kusisz tą odżywką, rozejrzę się za nią. :)
OdpowiedzUsuńjak tylko ją znajdę to biorę! :D
OdpowiedzUsuńskutecznie mnie zachęciłaś :D też uwielbiam takie zapachy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwe-all-love-make-up.blogspot.com
Już gdzieś o niej czytałam i to bardzo pozytywną opinię, dawno nie miałam nic z fructisa, a jak tak bosko pachnie to też chcę :D
OdpowiedzUsuńSkład jest nawet fajny :) Więc warto mu się bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuń