środa, 30 października 2013

Tłuścioszek od Bielendy + INFO O ROZDANIU!

Witajcie!
Dziś już wracamy do rzeczywistości, w porównaniu z ostatnim postem będzie bardzo przyziemnie :)

Przyjrzymy się dziś dokładniej jednemu z płynów do demakijażu, a dokładniej - dwufazówce od Bielendy bawełna.


W codziennym oczyszczaniu twarzy, demakijażu nie przepadam za mleczkami. Znacznie bardziej wolę płyny micelarne czy dwufazówki. Przez długi czas stosowałam wersję awokado z tej serii. Postanowiłam to zmienić i sięgnęłam po bawełnę, która uznawana jest za 'tą lepszą'. Z pewnością do zakupu kusi też znak "Perła rynku kosmetycznego".

No i dziwna sprawa z tym płynem. O tyle, o ile podobała mi się wersja awokado, tak bawełna w pełni mnie zawiodła. Noszę soczewki i potrzebuje delikatnej, ale i skutecznej pielęgnacji oczu. Płyn był dla mnie kompletnie za tłusty, co zdradziłam Wam już w tytule ;) Moje rzęsy były klejące, zupełnie jakbym wylała na nie olej. Przy wcześniejszych stosowaniach nie zauważałam tego, ale po ponownym powrocie do awokado miałam podobny problem, tyle, że w mniejszym stopniu.

To jednak nie koniec problemów. Bywały dni, kiedy oprócz tłustej powłoki mglił mi oczy, co dla mnie jest niewybaczalne (trzeba tu podkreślić, że z awokado taka sytuacja nie miała miejsca). No i wreszcie wydajność. Nie, nie i nie. Starczał na naprawdę krótki czas. 

Stąd pojawia się moje pytanie - za co ta 'nagroda'?

*   *   *   *   *   *

Przypominamy o tęczowym rozdaniu,
 które trwa do jutra (31.10) do godz. 23:59!!!


Jeśli jeszcze nie zgłosiłyście się do udziału w rozdaniu, macie ostatnią szansę :) Zgłoszenia przyjmowane są TUTAJ. Powodzenia! :)

M.



Subscribe to Our Blog Updates!




Share this article!

29 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam te płyny, zwłaszcza z awokado. Od lat nie używam innych ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam takie samo zdanie o tych dwóch płynach. Wersja z awokado o niebo lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również nie przepadam za mleczkami.
    Stosowałam oba te płyny i awokado i bawełnę i powiem Ci że byłam z nich zadowolona i problemów mi nie sprawiły.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie też nie podpasowały te płyny z bielendy ( miałam ten z bawełną i ten z awokado również)..strasznie tłuste i w ogóle jak się przechyliło butelkę to prawie pół płynu można było niechcący wylać :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam jeszcze tego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze tych dwufazówek, jak pokończę swoje zapasy, to być może skuszę się na wersję awokado :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam nigdy tego, ale czas zakupić ;)

    Zapraszam także do siebie

    http://www.daariaaa.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wersję z avokado i jestem z niego całkiem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Biorę udział w rozdaniu i nie mogę się doczekać wyników!:) A do demakijażu używam tylko płynów micelarnych, zaufałam im już dawno temu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam do czynienia z płynem tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Płynu z Bielendy nie miałam okazji używać, może czas spróbować :) Zapomniałam o Waszym rozdaniu i zaraz się zgłaszam :) zapraszam również na rozdanie do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nienawidze dwufazówek , jeszcze żadna się u mnie nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Zamglenie oczu definitywnie go u mnie przekreśla :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na wyniki ;) Fajnie byłoby przytulić Baleowy zestawik ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. akurat bawełny nie miałam, ale miałam oliwkę i awokado i jakoś nie specjalnie byłam z nich zadowolona ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Wzięłam udział już dawno, a bawełny nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja używam od jakiegoś czasu tylko chusteczek do demakijazu i płynu micelarnego. Do płynów do demakijażu szybko nie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie te płyny nie przekonują :(

    OdpowiedzUsuń
  19. mleczek nie znoszę i zupełnie wyrzuciłam je z mojej pielęgnacji twarzy :) dwufazówki również średnio się sprawdzają, bo zawsze wywołują mgłę na oczach... także zostaję wierna płynom micelarnym :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  20. ja także nie rozumiem zachwytów nad tym płynem dwufazowym, to już lepiej sprawdzają się u mnie płyny micelarne:)
    PS. zostaję o Ciebie na dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja szczerze mówiac nei znam dobrze marki bielenda wiec sie nei wypowiem ale miałam chrapke na ten produkt i chcica mi juz przeszła :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie mialam tego produktu, ale jak widać nic nie straciłam i raczej się na niego sie skuszę ;) Używam dwufazówki z Ives Rocher z wyciągiem z bławatka i jest całkiem dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ooo dzięki Tobie wiem żeby nie sięgać po ten produkt ! Nie cierpię jak mi mgli oczy ! :( ( nie wiem czemu ale wtedy zawsze mega psikam ;D)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tłuściochy w moim wypadku kompletnie odpadają...
    Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  25. a ja go znów lubię :P
    ale teraz w moje łapki wpadło coś lepszego <3 i jestem zachwycona, recenzję pewnie niebawem pokażę :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że nie spełnił swojej roli dobrze. Przymierzam się do zakupu Bielendy, ale widzę, że nie wezmę bawełny, tylko sięgnę po awokado.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam wersję oliwkową i również zostawiała tłustą warstwę na powiekach :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam powyższy produkt. Jak dla mnie - beznadziejny, nie zmywa dokładnie makijażu oczu (chyba że makijaż jest super delikatny). Ja natomiast lubię mieć mocno wytuszowane oczy i niestety ten produkt nie spełnia moich oczekiwań. Jest to JEDYNY PRODUKT z którego jestem bardzo niezadowolona, na szczęście mam już swój ulubiony z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń

Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML