Witajcie!
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję produktu, który jest chyba także dostępny w polkich sklepach Aldi. Chodzi o mleczko do demakijażu firmy Biocura. Piszę, że chyba, ponieważ ja swoje zakupiłam w Holandii, a nie mam u siebie tutaj tego sklepu :)
skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Sorbitol, Glyceryl Stearate Citrate, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Myristyl Myristate, Sodium Cetearyl Sulfate, Ginko Biloba Extract, Carbomer, Parfum, Geraniol, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethylionone, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Methylparaben, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate.
Co mogę o nim powiedzieć?
Wiem, że nie wszyscy mleczka lubią. Ja osobiście wolę micele. Jednak coś, co mnie opętało, by zakupić ten produkt to zapach. Dla mnie jest to zapach z dzieciństwa, lato, mleczko po opalaniu SopotSun z Ziaji. Nie widzę tego produktu już na półkach, ale tak mi się zapach skojarzył. Podobnie pachnie spora część balsamów po opalaniu w sumie, ale ten mi się kojarzy najmocniej :D.
Samo mleczko jest wygodne w użyciu, opakowanie jest dobrze zaprojektowane. Konsystencja nie za gęsta, nie za rzadka. Potrafi zamglić oko, jeżeli jest go za dużo na waciku. Jeżeli jest go baaaaaardzo dużo i dostanie się w większej ilości do oka może szczypać. Świetnie radzi sobie z demakijażem - odpuszczają wodoodporne kosmetyki. Skóra jest nawilżona. Jest wydajny, bo nie potrzeba go dużo. Jest to tani produkt - w Holandii coś około 1 euro, więc w u nas pewnie coś koło 5 zł. Warto wypróbować! No i skład nie najgorszy prawda?
D.
Skoro kosztuje jedne euro, to faktycznie można spróbować :)
OdpowiedzUsuńUżywam cały czas i to jedyny produkt, na który moje oczy nie reagują zaczerwienieniem i szczypaniem.
OdpowiedzUsuńu mnie zalezy od ilości :)
UsuńJa zazwyczaj biorę trochę na palce, trę i robię z siebie pandę, a później biorę trochę toniku Biocura na wacik i raz dwa oczy oczyszczone. Najlepiej się ten patent sprawdza.
UsuńWypróbuję ten patent :)
Usuńja nię lubię mleczek, wole micelki
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek, używam tylko żeli :)
OdpowiedzUsuńmam mleczko z flos- leku, ale dosżłam do wniosku, że płyny są o niebo lepsze
OdpowiedzUsuńCena zachęca, ale efekt zamglenia już mniej ;) Do mleczek nigdy nie miałam szczęścia :)
OdpowiedzUsuńJa jednak nie mam przekonania do mleczek.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko za taką cenę można wypróbować :)
taki tani, a taki wydajny :P no to trzeba kupować :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie lubię mleczek do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę ale mleczka do demakijażu zawsze lubiłam :) choć obecnie wolę micelki a ostatnio zachwycałam się w nowym wpisie dwufazowym płynem do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuń