czwartek, 22 maja 2014

I < 3 Extreme - ekstremalne rzęsy od Essence?

Witajcie!
No w końcu po maturach. Pora się wziąć za to, na co brakowało mi czasu ;)
Dzisiaj mój ulubiony tusz. Polubiliśmy się od pierwszego maźnięcia :)


Od producenta:
 

Tusz dodający objętości, dla wszystkich którzy lubią objętość. Rozdziela pojedyncze rzęsy, nie sklejając ich i dając oszałamiający efekt. W kolorze czarnym.

Moja opinia:

 Zacznę może od opakowania - przyciąga uwagę dużymi literami, ładne czarno-różowe. Szczoteczka należąca do dużych. Po otwarciu tusz nie jest za rzadki, jego konsystencja jest idealna. Nie odbija się na powiekach w żaden sposób. 

Z początku na czubku zbiera się nieco tuszu, ale potem problem znika. Co do działania samego tuszu. Używam go od stycznia - jego konsystencja nie uległa zmianie. Doskonale się nim maluje. Do samej szczoteczki trzeba się przyzwyczaić (jeżeli ktoś nie nawykł do tych dużych ;)) Nie zauważyłam grudek, kruszenia się. Nie skleja mi rzęs, są wydłużone i pogrubione. Kolor to głęboka czerń. Zmywanie bez problemu. Ale jednocześnie, mimo że nie jest wodoodporny, poradzi sobie z kilkoma łezkami i nie zostanie po nim panda. ;) Z pewnością będzie moim stałym gościem w kosmetyczce. Podoba mi się efekt, jaki daje.
Jak wygląda na oku?
1 warstwa tylko na górnych rzęsach

Na górnych 2 warstwy, na dolnych 1

Trzymajcie się w te upalne dni!
D.



Subscribe to Our Blog Updates!




Share this article!

7 komentarzy:

Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML