Osobiście od szamponu nie wymagam zbyt wiele. Ma dokładnie
umyć moje włosy, odświeżyć, nie obciążyć, nie splątywać, a ułatwiać
rozczesywanie. To jego główne funkcje. Potrafi więcej? Ma bajery, full wypasy?
Tym lepiej. Ale to i tak nie zmieni tego, że na samym szamponie pielęgnacja się
nie skończy.
Szampon Schwarzkopf – Gliss Kur Hair Repair Ultimate Repair
z płynną keratyną jest moim ulubieńcem szamponowym. Jest przeznaczony do włosów
zniszczonych i suchych (moje stają się
takie nawet na dzień po wizycie u fryzjera…). Jego zadaniem jest
regenerować mocno uszkodzone włosy zarówno na powierzchni włosów, jak i w ich
wnętrzu. Ma gwarantować do 95% mniej złamanych włosów, większą odporność i
połysk. Brzmi ciekawie?
Produkt mieści się w dużym, 400 ml opakowaniu, które jest
wydajne. Niestety, pachnie dość chemicznie, ale na włosach już przyjemnie,
wielu znajomych zwracało mi uwagę na to, że ładnie pachną mi włosy (nawet
wyczuł to mój chłopak! :D) i jestem pewna, że to jego zasługa. Szampon nie
wylewa się między palcami, ma dobrą konsystencję o srebrzystym kolorze. Już
bardzo mała ilość szamponu bardzo dobrze się pieni. Nie ma też problemów z jego
kupieniem – jest dostępny w wielu drogeriach, czy nawet supermarketach.
Skład szamponu do najprzyjemniejszych nie należy, ale
najważniejsze dla mnie jest to, żeby produkt był skuteczny. Co do keratyny – w
składzie zajmuje 6-7 miejsce.
Zawsze miałam problem z ujarzmieniem mojego włosowego sianka
i w końcu mi się to udało! Nie wyglądam już, jakby przez moje włosy przeszło
tornado, są ułożone, schludne i zdrowsze. Nie splątywał moich włosów, nie
obciążał. Mogłam spokojnie stosować go co 4 dni bez obaw o przetłuszczone
włosy.
Jest też odżywka z tej serii, nie miałam jej jeszcze, ale
ostrzę sobie na nią ząbki :)
Stoswałyście?
M.
Przez serie tych kosmetyków dawno temu łamały mi sie włosy, ta seria zawiera duzo protein co może powodować łamanie jesli wlosy potrzebują nawilżenia. Moje potrzebowały nawilżenia i dalej potrzebują dlatego stosuję oleje zamiast masek:)
OdpowiedzUsuńJa mam białą wersję szamponu i to jedyny z dostępnych w drogerii, który się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam do tej szamponów tej firmy:)
OdpowiedzUsuńSzamponu nie miałam okazji wypróbować, mam natomiast fluid na końcówki, jest świetny. może jutro coś o nim napiszę :)
OdpowiedzUsuńja stosuję odżywkę w sprayu z tej linii i muszę przyznać, że jest fenomenalna - i jeszcze ten zapach!:)
OdpowiedzUsuńmam ten szampon, ale stosuje go rzadko więc efekty raczej marne :-p
OdpowiedzUsuńteż mam sianko na głowie :-) muszę spróbować ten szampon
OdpowiedzUsuńu mnie zupełnie się nie sprawdził - obciążył moje włosy, skóra głowy się najpierw przesuszyła, a potem dostała łupieżu. odżywka włosy obciążyła i już po myciu wyglądały jak ulizane :( nie dla mnie drogeryjne cuda, dużo lepiej sprawdzają się kosmetyki naturalne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ja gliss kur używałam, ale innej linii i w sumie miło wspominam ;) ciekawe są odżywki bez spłukiwania ;]
OdpowiedzUsuńMam odżywkę tej serii i polecam ;)
OdpowiedzUsuń